Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
12.72 km 0.00 km teren
00:38 h 20.08 km/h:
Maks. pr.:33.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Po kamyczki dla Bronka ;-)

Niedziela, 14 września 2014 · dodano: 22.09.2014 | Komentarze 0

Kika ostatnich dni były naznaczone jesienna pogodą. Było wilgotno i deszczowo. Na całe szczęście dziś po południu wyszło słońce, wiec mogłem trochę rowerowo odzyc :-)



Początkowo udałem się do lasu na Żabiencu. Niestety nie wypatrzyłem już badyli, których chciałem użyć do budowy schronu dla Bronka. Dostałem jednak zastrzyku rowerowych endorfinek i strzeliło mi do głowy, aby pojechać do Cisku :-) Średnia od razu wzrosła ;-) O marnych szansach powodzenia zdałem sobie sprawę na skrzyżowaniu przy głównej. Zatoczyłem więc pętelkę po Kłodnicy i wbiłem na polny trakt. Niebawem, będąc już za rondem znalazłem miejsce z kamyczkami. Zbieranie zajęło mi około dziesięciu minut. Na początku niebieskiego szlaku - ku swojemu zaskoczeniu - zauważyłem świeżo postawioną ambonkę myśliwską. Dalej okazało się również, że polna droga została odświeżona: nie było już nierówności, a całość została wysypana kamyczkami. Co najlepsze nie było również kałuż, które zbierały się tu po każdym deszczu. Mało tego! Dziś chciałem pójść tą drogą na spacer z Karolem, ale obawiałem się wody po wczorajszym deszczu :-) Do domu wróciłem azotowym skrótem. Teraz patrzyłem na niego z perspektywy cyklisty, nie piechura :-) Gdy już stamtąd wyjechałem, na asfalcie na prostej drodze, zauważyłem straż miejska. Ciekawe czy pilnowali chłopców grających mecz na "Orliku", czy w krzakach był gdzieś fotoradar ;-) Tuż przed metą wykręciłem MXS wyjazdu :-)  
_
A w głowie myśl o kolarce wciąż żyje... ;-)

Pierwszy postój


Tego tu nie było... :-)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.