Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
10.59 km 0.00 km teren
00:35 h 18.15 km/h:
Maks. pr.:27.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Wieczorną porą na poszukiwanie kwa kwa ;-)

Czwartek, 9 października 2014 · dodano: 11.10.2014 | Komentarze 0

Po długiej nieobecności, zaliczyłem dziś pierwszy dzień w pracy. Mnogość literek i cyferek przewracała mi się w głowie - szczególnie rano. Po południu czułem się więc zmęczony. Chciałem wyjść i gdzieś pokrążyć. Tylko lekka namowa Aneczki spowodowała, że zacząłem się pakować. Z chęcią też, zabrałem ze sobą Karolka, dla którego atrakcją wyjazdu miały być kwa kwa ;-) Do wyjazdu byliśmy gotowi całkiem szybko :-)



Słońce już chowało się za pobliską kamienicę. Na początku azotowego skrótu zerknąłem na nawigację - pokazywała trzydzieści jeden minut do zachodu słońca. Zdecydowałem więc lekko skrócić trasę. Gdy dojechaliśmy do początku niebieskiego szlaku okazało się, że z oglądania kwa kwa będą dziś nici. Kaczuszki poszły niu niu ;-) Na pocieszenie mieliśmy jednak co najmniej kilka szczekających piesków na całej długości dzisiejszej trasy ;-) Za Brzeźcami zaczęliśmy się już trochę śpieszyć - zostały nam 4 minuty do zachodu słońca :-) Antek jechał ochoczo, więc do domku dotarliśmy o czasie :-) Karolek jednak nie miał jeszcze dość, wołając po zatrzymaniu "jeszcze!" :-)

To chyba dobry widok :-) Mam nadzieję, że teraz już nic nie będzie brudzić Karolkowi w przyczepce :-)


Przystajemy za Starym Koźlem, aby spróbować uwiecznić zachód słońca :-) Karolek tak jeszcze nie jechał :-)


Mimo braku czasu, za Brzeźcami decyduję się na ponowny postój. Słońce jednak bardzo szybko chowa się za chmurą :-)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.