Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
22.48 km 0.00 km teren
01:20 h 16.86 km/h:
Maks. pr.:26.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Uwielbiam jesień na rowerze :-)

Sobota, 24 października 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Aneczka przywitała mnie dziś słowami "dla zdrowia masz dziś za zadanie przejechać dwadzieścia kilometrów" :-) Dwie sekundy wcześniej sam pomyślałem sobie o dwudziestokilometrowej wycieczce :-) Dzień szykował się piękny, jesień przyciągała oczy swoimi kolorami, a ja znów byłem w nie najlepszym samopoczuciu! To już trzeci raz w ciągu miesiąca! Przed południem zaliczyliśmy spacer, a korzystając z chwili spokoju po powrocie, wyrysowałem sobie traskę z daleka od samochodów :-) Dawała też spore szanse na uchwycenie pięknej jesieni :-)



Moje tempo jazdy było średnie i wspaniale wpasowywało się w "osiągnięcia" ostatniego czasu ;-) Na pierwsze jesienne widoczki, natknąłem się już przy działkach :-) Dzień naprawdę był ładny, słoneczny i ciepły :-) W lesie na Kuźniczkach zatoczyłem półkole naokoło jeziorka. Było też trochę terenowo, ponieważ na ścieżce, gdzie miałem nadzieję na nieco bardziej techniczną jazdę, położone były gałęzie, które całkowicie uniemożliwiły jazdę. Niedługo potem byłem na Słonecznym Szlaku, który zmienił się nie do poznania! Wysypano tam całkiem szeroką drogę i od razu pomyślało mi się o naszych dzieciach, z którymi moglibyśmy tu teraz śmigać przyczepką jak po autostradzie :-) Ruch również był większy - natknąłem się na rowerzystkę, a później na rowerzystę. Gdy już byłem przy powstańczym pomniku, mogłem w ciszy i spokoju wsłuchać się w odgłosy lasu :-) Jakiś dzięcioł stukał nad moją głową, a po chwili na polu nieopodal pojawił się traktor. Ruszyłem zatem dalej, wioząc na gapę liścia na kierownicy i biedronkę na rękawie :-) Trafiłem na zielony szlak, którym dotarłem do Raszowej - celu mojego dzisiejszego wyjazdu :-) Jadąc główną machnąłem ręką dwóm kolarzom :-) Sezon na szczęście jeszcze się nie skończył :-) Gdy już byłem między stawami, jesiennym poszukiwaniom można było oddać się w pełni :-) Znalazłem też dodatkowe trzy punkty kontrolne, których szukaliśmy bez mapy na niedawnym spacerze :-) Czas było ruszać w drogę powrotną - niebieski leśny szlak czekał :-) Droga tam minęła mi bardzo spokojnie :-) Również w Kłodnicy nie doskwierał mi ruch samochodowy :-) Cały czas jechałem spokojnym tempem :-)

Jesień przy brzegu Kłodnicy :-)


Przy leśnym jeziorku :-)





Coś fajnego się dzieje :-)


Przewrócone drzewo przy Słonecznym Szlaku.


Zaskoczony zmianami jakie zaszły na Słonecznym Szlaku.


Na rozstaju dróg ;-)


Nieopodal miejsca, gdzie zrobiłem swoje pierwsze całkiem fajne jesienne zdjęcia :-)


Przy powstańczej mogile.



Droga do Raszowej i biedronka, która jeszcze chwilę wcześniej podróżowała na moim rękawie :-)



Przy zielonym szlaku :-) Przydrożne drzewo było pięknie porośnięte bluszczem :-)



Góra św. Anny w całej okazałości :-)


Przy raszowskich stawach :-)


Zaczynamy łapać jesień! :-)









"Nasze" miejsce przy stawie :-)


Kolejne zaskoczenie tego dnia :-) Mostek został poszerzony :-) Pewnie ma to związek z turystycznymi puktami kontrolnymi, rozsianymi po okolicy :-) Oj... Dawno tu nie byłem... na rowerze ;-)



Wyspa na środku stawu :-)


Piękna jarzębina i moje drzewko - tym razem z Antosiem :-) Od poprzedniego zdjęcia z Kosią minęło właśnie pięć lat... :-)



Kolejny punkt kontrolny :-) Na rowerze odnajdywanie ich szło mi znacznie lepiej! :-)


Koniki na jednej z bocznych dróg :-) Niestety nie zainteresowane modelingiem... ;-)


W lesie przed Kłodnicą :-)




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.