Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
53.58 km 0.00 km teren
02:03 h 26.14 km/h:
Maks. pr.:38.92 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cabo

Non-stop bez komórki ;-)

Sobota, 17 grudnia 2016 · dodano: 08.01.2017 | Komentarze 0

Wczoraj świętowaliśmy urodziny B ;-) Rano Aneczka oznajmiła mi, że na dworze jest piękna pogoda :-) Posnułem się trochę po domu, na chwilę zszedłem do samochodu (faktycznie słoneczko i temperaturowo bardziej jesiennie), a po powrocie wystarczyło tylko przełamać lekko wczorajsze samopoczucie ;-)



Gdy organizm zaczął pracować, zaczęła boleć mnie głowa. Puściło dopiero na wylocie z miasta. Niemalże od razu potem trafiłem na zerwany asfalt, który ciągnął się aż od zjazdu na Azoty prawie do samego końca Starego Koźla. Niestety trzeba było radykalnie zwolnić i trochę żałowałem, bo wcześniej jechało mi się bardzo dobrze. Rozmyślając o niebieskich migdałach przypomniałem sobie o telefonie. Nie było go w kieszeni! Ech tak skleroza... :-) Przed zakrętem minąłem innego kolarza i czerpiąc radość ze słonecznego dnia, zacząłem oddalać się od swoich okolic :-) Jechało się bardzo dobrze, choć troszkę żałowałem braku aparatu, bo dzień był naprawdę ładny :-) Poza miejskimi zabudowaniami okolice były zabielone śniegiem, a wszystko to oświetlały promyczki :-) Brak telefonu przyczynił się jednak do tematyki wyjazdu :-) Skoro nie będę robił zdjęć, to może też nie będę się wcale zatrzymywał? :-) Tak oto postanowiłem pokonać cały dystans bez postojów :-) Plan oczywiście się udał :-) Trochę przeszkadzał wiatr, bo w zasadzie nie było kierunku kiedy byłby korzystny, ale przecież wcale mi to nie przeszkadzało :-) Nie było nawet postoju na światłach w Kłodnicy! ;-)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.