Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
61.73 km 0.00 km teren
03:23 h 18.25 km/h:
Maks. pr.:35.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Kolejna jesienna mini-przeprawa ;-)

Niedziela, 5 listopada 2017 · dodano: 29.12.2017 | Komentarze 0

Rowerowe plany na weekend miałem trochę inne, ale zacząłem się do nich zbierać zbyt późno. Hlucin poczeka ;-) Po wczorajszej wizycie wujków i cioć wstałem dziś nieco później i tak też szykowałem się do wyjścia :-)



Kędzierzyn opuściłem dość szybko :-) Było nad wyraz ciepło, więc była okazja by wypróbować kamizelkę :-) Dawała rady, choć przed Bierawą wróciłem do kurtki z racji wzmożonych podmuchów wiatru :-) Bardzo fajnie się jechało i cała trasa przebiegała bardzo przyjemnie :-) Oczywiście jak to mam w jesiennej tradycji, musiałem wpakować się w maliny :-) Było nim pole, pole i pole z mokradłami :-) Miało jednak swoje zalety, bo bardzo szybko umyłem opony i obręcze po błocie na poprzednim etapie :-) Straciłem tam też dużo czasu i to później nie pozwoliło mi przejechać całej zaplanowanej trasy :-) Za Rudami odbiłem już w kierunku Dziergowic, zamiast objechać rudzkie lasy. Robiło się już późno, więc do samego Kędzierzyna postanowiłem też dojechać głównymi asfaltami.

Wylot z Bierawy :-)


Kapliczka przy polnej drodze :-)


Bardzo ciekawy budynek w Dziergowicach :-)


Nad brzegiem Rudy :-)


Pole. Jeszcze jest normalnie ;-)


Przelatujące łabędzie pięknie zaakcentowały pobyt w tym miejscu :-)


Przygody początek ;-)


Na wale przeciwpowodziowym :-)


Antoś po kąpieli ;-)


Przy żwirowni :-)


Nieudany dojazd do zbiornika wodnego :-)


Powrót na leśną drogę :-)


Wjeżdżamy w rudzkie lasy :-)


Szkółka leśna w Nędzy :-)


Piesek głodny nie był :-) Olał drzewo, później mnie ;-)


Zaczyna się :-)


Oj... Musiało się tu dziać...


Jesiennie... :-)


I kolejna, mniejsza przeprawa ;-)


Bardzo urokliwe miejsce przed Jankowicami :-)


Leśniczówka "Krasiejów"


Leśniczówka "Wildek"


Już wyjeżdżamy z Rud...


Tutaj się jednak zatrzymam! :-)


Postój na jedzonko :-)


A gdzie podział się rower???



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.