Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
29.30 km 0.00 km teren
01:01 h 28.82 km/h:
Maks. pr.:46.07 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cabo

Jadę jak po stole, ale odwrotnie ;-)

Środa, 5 września 2018 · dodano: 10.12.2018 | Komentarze 0

Zgodnie z wcześniejszym wstępnym ugadaniem się z Aneczką, wyszedłem na rower po jej powrocie późnym popołudniem :-) Słońce jeszcze świeciło, ale zachód miał być za godzinę, a tyle mniej więcej miał właśnie trwać mój wyjazd :-) Była więc zatem okazja, aby wypróbować nowe lampki, które właśnie dzisiaj przyszły :-)



Tym razem postanowiłem pojechać odwrotną wersję tej jakże udanej trasy :-) Już na początku doznałem lekkiego szoku - jakaś młoda dziewczyna wjechała przede mnie na drogę rowerową i jechała połową samochodu po niej, a drugą po chodniku... Tego w KK jeszcze chyba nie mieliśmy... Widziałem takie akcje na filmikach gdzieś z Warszawy, ale tutaj? Ludzie robią się coraz głupsi... Szybko jednak zająłem się jazdą i na obwodnicy już wkręcałem się w tempo :-) Na Dębowej trzymałem to wkręcanie się w tempo, zwiększając je po drugiej stronie "krajówki" :-) Trasa cieszyła, choć wraz z upływem kilometrów miałem wrażenie, że po lewej stronie - czyli na poprzedniej wersji trasy - jest jakoś lepiej pod względem jakości asfaltu :-) A może już minął efekt WOW po powrocie z szosowych wybojów z okolic Opola? :-) Na kolejnej "krajówce" trzymałem już fajne tempo i to pomimo przeciwnego wiatru :-) Przy okazji mogłem zaobserwować jak TIRy robią sobie objazd na polnej drodze. Ciekawy widok. Pytanie ile czasu będzie jeszcze trwała przebudowa skrzyżowania w Reńskiej Wsi i jak bardzo ucierpią na tym okoliczne drogi. Co by nie było trasa na Głubczyce dzięki temu remontowi stała się bardzo, ale to bardzo spokojna! Praktycznie cały asfalt miałem tylko dla siebie ;-) W Reńskiej trochę spadła średnia - to zdjęcie, to zerwany asfalt, to wyboje i stało się ;-) Odrobiłem sobie na obwodnicy ponownie fajnie trzymając tempo :-) Super sprawa! :-)

Dębowa... :-) Bardzo, bardzo przyjemnie... ale odwrotnie ;-)


Normalnie jadę po stole... ale odwrotnie ;-)


Remont DK45 w Reńskiej Wsi - ale odwrotnie ;-)




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.