Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
29.41 km 0.00 km teren
01:09 h 25.57 km/h:
Maks. pr.:41.23 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cabo

Ze wsi na wieś ;-)

Piątek, 26 lipca 2019 · dodano: 08.09.2019 | Komentarze 0

Po powrocie z "naszej" wsi poczułem, że przez ten jeden dzień przerwy stęskniłem się za rowerem :-) Och... Ten wyjazd w góry naprawdę zmienił mi optykę... :-) Poza tym po całodziennym przebywaniu na świeżym powietrzu - i na podwórku i w lesie - absolutnie nie chciałem siedzieć w murach! Lato i kilometry uciekały! Pomysł na wyjazd znalazł się bardzo szybko :-)



Miałem trochę przebojów z przedostaniem się z obwodnicy na drogę wojewódzką, gdyż nieopatrznie wybrałem miejsce, gdzie barierka była podwójna. Później jednak szło już jak z płatka ;-) Jechałem całkiem dobrze i to mimo wyraźnego przeciwnego wiatru :-) Już od jakiegoś czasu mam wrażenie, że ta rowerowa przerwa wręcz mi pomogła, bo czuję u siebie swego rodzaju świeżość. Ciekawe jak mój organizm zachowałby się na trasie plus dwieście, czy plus trzysta kilometrów. Chyba jednak nie będę tego sprawdzał ;-) Jechało się bardzo dobrze i chyba zacznę wykorzystywać tą trasę dla krótkich wypadów :-)

Szumnie zapowiadana ścieżka rowerowa, poprowadzona w miejscu nie użytkowanych już torów kolejowych. Wjazd w Sukowicach.


Także tego... ;-) Roześmiałem się na głos :-) Ale chociaż Górę św. Anny widać w oddali ;-)


Postanowiłem pojechać i w drugą stronę. Napotkany wcześniej rowerzysta stwierdził, że prowadzi aż do Baborowa, ale od razu wydało mi się to dziwne, bo był by to zdecydowanie zbyt duży odcinek :-) Tuż przed zrobieniem zdjęcia przejeżdżający na rowerku chłopczyk w bardzo miły sposób powiedział mi dzień dobry :-) Później już wracając, zapytałem jego babcie o przebieg trasy - według niej trasa biegła do Polskiej Cerekwi i faktycznie było to bardziej prawdopodobne :-) Może w najbliższym czasie to po prostu sprawdzę :-)


Przy kościele w Długomiłowicach :-) To miejsce również przywołuje we mnie pozytywne skojarzenia :-)


Nieopatrznie wjechałem w nie tą uliczkę co trzeba (inna sprawa, że zupełnie nie było oznakowania) i takim to przypadkiem odkryłem zupełnie nowy odcinek drogi, którym nigdy wcześniej nie jechałem :-) A byłem w pobliżu wiele, wiele razy! :-)


Dębowa ;-) Kolejny postój nie bez wpływu na średnią ;-)




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.