Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
15.67 km 0.00 km teren
00:40 h 23.51 km/h:
Maks. pr.:39.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Pierwsza pełna trasa Antka

Wtorek, 7 czerwca 2011 · dodano: 07.06.2011 | Komentarze 0

Po południu przez moment popadało dosyć intensywnie, ale słonce świeciło cały czas i po niedługim czasie po deszczu nie było śladu. Jeszcze w pracy dzwonił kurier - przyszedł uchwyt do nawigacji dla Antka. Zastosowaliśmy stałą procedurę, czyli pozostawienie przesyłki w osiedlowym sklepie ;-) Już się praktycznie rozumiemy bez słów z tym kurierem ;-) Oczywiście zaraz po powrocie do domu, zabrałem się za montowanie tegoż uchwytu, nawet się nie przebierając. Niebawem wyruszyłem, aby zarejestrować pierwszą pełną Antkową trasę :-)



Wyruszyłem w kierunku parku i sprawnie go pokonując, znalazłem się na Dębowej. Pod koniec objazdu natknąłem się na paralotniarza, który przez kilka długich chwil leciał w niewielkiej wysokości nade mną. Od razu przypomniało mi się o uchwycie na aparat przy kierownicy. W drodze powrotnej postanowiłem jeszcze odbić na osiedle domków, a następnie wjechałem do parku. Gdy go pokonałem, znalazłem się na promenadzie i niebawem bylem już na Gazowej. Jako ze jest to fajne miejsce od przygazowania, to depnąłem na pedały, bardzo fajnie się rozpędzając :-) Trzeba jednak przyznać, ze o ile komfort jazdy u Antka jest lepszy, to jednak Kośka ma lepsze odejście... :-) Udałem się jeszcze na Rogi, aby miedzy innymi sprawdzić jak będzie zachowywał się rower na starej, zbudowanej jeszcze z sześciokątnych płytek drodze. Okazało się, że jechał naprawdę ładnie :-) Wybieranie wybojów i nierówności na 5 z plusem :-) Sprawdzając na liczniku dystans, skierowałem się do domu - było jeszcze jasno, ale dzień powoli już tracił świeżość :-)


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.