Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
8.42 km 0.00 km teren
00:20 h 25.26 km/h:
Maks. pr.:37.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Rześka trasa do pracy :-)

Czwartek, 22 września 2011 · dodano: 22.09.2011 | Komentarze 0

Rano było nadspodziewanie i niespodziewanie ciepło. Było to dziwne tym bardziej, że wychodziłem z domu dużo wcześniej, aby być szybciej w pracy. Wybór środka transportu był więc oczywisty :-) Dodatkowo przemawiał za tym fakt, że jednak też trochę się przecież spieszyłem. Fajnie się więc złożyło z pogodą, bo mogłem bez obaw śmignąć sobie na poranną przejażdżkę Antkiem :-)



Jechałem w samej koszulce i było mi ciepło :-) Od początku fajnie mi się deptało i muszę przyznać, że to był naprawdę fajny przejazd :-) Na Kozielskiej nawet poczułem pracę nóg po tym, gdy wcześniej dosyć mocno przyspieszyłem, utrzymując przez długi czas zadaną prędkość :-) Rozbuchany dojechałem do pracy zauważając, że furtka wjazdowa była zamknięta. Baardzo nie chciało mi się schodzić z roweru :-) Szarmancki Antoś otworzył mi ją więc przednim kołem, wykonując zgrabny skręt kierownicą, podczas gdy ja stałem na stójce ;-)

DST: 6.97 km TM: 16:32 min:sec AVS: 25.3 km/h MXS: 37.2 km/h

W trakcie dnia zauważyłem, że mam już całkowicie wyjechane klocki hamulcowe... A przecież dopiero 2,5 tys km za nimi... Hm... Czy to norma?
Niestety musiałem też zostać dużo dłużej w pracy, więc wrzucona rano w pośpiechu do sakwy lampka naprawdę się przydała :-) Gdy wyszedłem okazało się, że był naprawdę piękny, rześki i ciepły wieczór :-) Towarową jechało mi się świetnie :-) Aż żal, że nie mogłem pojechać sobie gdzieś dalej... Co prawda przeszło mi to przez myśl, ale było już jednak późno i miałem też niestety inne obowiązki na dziś.


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentowanie jest wyłączone.