Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:939.95 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:54:02
Średnia prędkość:17.40 km/h
Maksymalna prędkość:57.20 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:47.00 km i 2h 42m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
15.21 km 0.00 km teren
00:36 h 25.35 km/h:
Maks. pr.:46.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kosia

Awaryjny wyjazd do pracy

Sobota, 2 lipca 2011 · dodano: 02.07.2011 | Komentarze 0

Dzień zaczął się od porannego zamulania, z którego to wyrwał mnie służbowy telefon. Postanowiłem bohatersko udać się do pracy - w sumie, to już trochę stęskniłem się za Kośką, więc będzie okazja się przejechać :-)



Wiało jednak jak cholera. Mimo to Kośką deptało się bardzo fajnie :-) Momentalnie osiągnąłem 40 km/h i nie było to problemem, aby tą prędkość utrzymać. Hm... Nie wiedziałem, że mam taką kondycję ;-) Do pracy zawitałem po piętnastu minutach (to dopiero rekord ;-) ) - małe formalności na bramie i mogliśmy działać ;-) Niestety gdy wychodziłem, musiałem zamknąć drzwi wyjściowe na klucz, a w tym czasie opartą o ścianę Kośkę wywrócił wiatr. Obił się troszkę róg na dole (to nic - można wymienić) i urwał się uchwyt tylnej lampki. Ech...
Humor poprawiła mi nieco, przebiegająca przez drogę na Towarowej mała jaszczurka :-) Jeszcze porozmawiałem chwilę z Anią przed klatką i już byłem w drodze do Benusia :-)
Mimo pozytywnych wrażeń z jazdy nie sądziłem, że rozłąka tak źle wpłynie na Kośkę... Trzeba będzie nad nią troszkę popracować: nasmarować, wymienić już pancerze i... trochę popieścić ;-)