Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2015

Dystans całkowity:531.98 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:21:12
Średnia prędkość:25.09 km/h
Maksymalna prędkość:40.00 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:22.17 km i 0h 53m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
75.90 km 0.00 km teren
03:08 h 24.22 km/h:
Maks. pr.:36.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kosia

Z wizytą u Halupczoka :-)

Sobota, 8 sierpnia 2015 · dodano: 13.09.2015 | Komentarze 0

Wyszedłem zaraz po tym, jak uspałem Kasię :-) Było gorąco! Dziś paść miał rekord temperatury w Polsce - miało być nawet czterdzieści stopni w cieniu. Jak zawsze nie brałem prognoz za pewnik :-)  



Od samego początku było bardzo gorąco. Jechałem jednak spokojnie w świadomości, że mam dodatkowy bidon za plecami :-) Przy Halupczoku zjadłem zrobione w domu kanapki :-) Kolejny przystanek zaliczyłem na leśnym asfalcie, prowadzącym do Suchego Boru - na samym środku drogi rozkraczył się Żuk z nalepkami Złombola :-) Następnie główną trochę pocisnąłem, a gdy wyjeżdżałem z Opola, odprowadzałem wzrokiem stary żółty samolot, lecący bardzo blisko. Wracał dosłownie tuż nad moją głową, gdy byłem już po zakupach w Zawadzie :-) Zrobiło się też wietrznie i jakby poczułem bryzę. Szybko jednak wróciła poprzednia bardzo wysoka temperatura, ale w lesie tuż przed Świerklami, z jasnego i gorącego nieba zaczął padać deszcz! :-) Cóż za piękna nagroda! :-) Świetnie się jechało i aż żałowałem, że dopiero teraz zaczęło padać :-)   

Kilka słów o zamontowanym wczoraj koszyku: dawał fajną, większą pewność na trasie, w tak gorący dzień jak dziś. Trzeba przyznać, że super się sprawdził, a przy okazji był pretekst do poprawienia siodełka ;-) Teraz jest dużo lepiej i wygodniej! Śmiało można śmigać Kosią w dalsze trasy! :-)

 

Dane wyjazdu:
108.00 km 0.00 km teren
04:37 h 23.39 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kosia

Brzeg :-)

Wtorek, 4 sierpnia 2015 · dodano: 13.09.2015 | Komentarze 0

Dziś na szybko skleciłem trasę do Brzegu :-) Ani i dzieci nie było, więc zebrałem się bardzo szybko :-) 



Trasa "tam" pokonana bardzo sprawnie i gdyby nie jeden przystanek na zdjęcie w Murowie, to pokonałbym ją na jeden raz :-) W każdym razie nawet i z tym krótkim fotograficznym postojem, to chyba mój rekord dystansu. Przed Karłowicami wyprzedził mnie bardzo fajny czerwony Garbus z oldskulowymi walizkami na dachu :-) Niedługo potem byłem już w Brzegu :-) 
Wizyta na Zamku Piastów Śląskich rozpoczęła się od zakazów siedzącego tam ochroniarza :-) Nie jeździć na rowerze i nie opierać go o ściany :-) OK ;-) Pobyłem tam kilka chwil i po zrobieniu później nieopodal małych zakupów, usiadłem w ościennym parku :-) Powrót do domu nie był już tak kolorowy :-) Początkowo mocno pod wiatr, a ostatnie około dwudziestu kilometrów byłem już mocno wymęczony słońcem. Grzało, że hej! :-) 

Nagle zapragnąłem zrobić zdjęcie :-)


Na Zamku Piastów Śląskich w Brzegu.




Jak to znajomo wygląda... ;-)


Relaks w parku :-)


Krótki przystanek kilka kilometrów od Brzegu :-)


Krzyż pokutny. Ta... Swoją pokutę miałem pół chwili wcześniej. Na polnej, zapylonej drodze, momentami nie dało się jechać. Opony i buty miałem w kurzu. Kilka metrów rower nawet prowadziłem :-) 


Zakupy w Skorogoszczy. Zamieniłem też dwa zdania z jednym z niedzielnych sakwiarzy. Wcześniej wyprzedzałem ich czteroosobową grupę.


Kolejny przystanek. Tym razem przed Chróścicami.



Dane wyjazdu:
49.70 km 0.00 km teren
02:02 h 24.44 km/h:
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kosia

Surowińska pętelka po raz drugi :-)

Poniedziałek, 3 sierpnia 2015 · dodano: 13.09.2015 | Komentarze 0

Gdy Kasia poszła spać, ja wybrałem się na rower :-) Nie mając przygotowanego wcześniej kompletnie żadnego planu, postanowiłem przejechać pętelkę :-)



Było bardzo gorąco. Ponadto za Kupami przy asfaltowej nitce rozłożyli się robotnicy i jechałem tam główną drogą.

Brzezie. Przy wiadukcie.


Dane wyjazdu:
58.00 km 0.00 km teren
02:28 h 23.51 km/h:
Maks. pr.:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kosia

Turawski objazd :-)

Sobota, 1 sierpnia 2015 · dodano: 13.09.2015 | Komentarze 0

Zaplanowana na dziś dwusetka nie doszła do skutku. Dwie starsze dziewczyny pojechały na zakupy... Bleh...! :P 



Wyjechałem zaraz po obiadku :-) Trasę wytyczyłem umieszczając dosłownie kilka punktów na mapie, a wyszła naprawdę bardzo fajna! :-) Okolice do szosowej jazdy krajoznawczej są tu jak znalazł :-)

Mały zbiornik wodny za Luboszycami.


Przyjemnie biegnąca droga :-) Za plecami wyrysowany na drzewie niebieski szlak :-)


Postój za Kotórzem Wielkim.


Postój za Rzędowem.


I gdzie ja jestem? ;-)


Odcinki specjalne leśne, czy polne, to będzie chyba nowa tradycja ;-)


Grabie :-) Żniwa nasuwają wspomnienia z dzieciństwa... :-)