Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2017

Dystans całkowity:131.28 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:05:12
Średnia prędkość:25.25 km/h
Maksymalna prędkość:56.13 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:21.88 km i 0h 52m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
41.14 km 0.00 km teren
01:31 h 27.13 km/h:
Maks. pr.:51.99 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cabo

Wyjazd na Ankę na szaro :-)

Czwartek, 30 marca 2017 · dodano: 23.12.2017 | Komentarze 0

Popołudnie okazało się być słoneczne :-) Nie czekałem zbyt długo ;-)



Początek wyjazdu nie był najlepszy, bo musiałem nieco doprowadzić do porządku jednego jegomościa, który nagle zapragnął wsiąść na rower na środku drogi rowerowej, dodatkowo stawiając go dosłownie w poprzek na całej jej szerokości! Emocje wzrosły jeszcze bardziej, gdy podczas mijania najechałem na jakiś metalowy pręt... Ech... O całej sprawie zapomniałem dość szybko :-) Gdy wyjechałem z miasta, słońce gdzieś się zapodziało... Zrobiło się szaro. Szybko wjechałem na Ankę, a następnie nie dociskając za bardzo zjechałem w kierunku Wysokiej. Na niebie robiło się coraz bardziej szaro i zacząłem zastanawiać się, czy zgodnie z planem wjeżdżać na Alpenstrasse. Ostatecznie zrezygnowałem. Wracając minąłem w Kłodnicy nasze Biemdablju ;-)

Cześć! :-) Dawno się nie widzieliśmy :-)


Dane wyjazdu:
27.53 km 0.00 km teren
01:00 h 27.53 km/h:
Maks. pr.:56.13 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cabo

Pierwszy raz... w samych gatkach ;-)

Wtorek, 28 marca 2017 · dodano: 23.12.2017 | Komentarze 0

Dzień był prawie stuprocentowo wiosenny :-) To jeszcze nie pełna wiosna, ale już tuż tuż!
Temperatura była w sam raz na krótkie gacie ;-)



Trasy nawet nie musiałem układać :-) Zjadłem tylko obiad i w długą! :-) Wiał wiatr, ale co tam... No już nie będę się przecież powtarzał ;-) Śmigało się bardzo fajnie, tylko zapomniałem o tym, że droga w Starym Koźlu jest rozkopana... Oczywiście pamięć odświeżyła się już za Bierawą... Straciłem tam trochę czasu, ale średnia i tak wyszła całkiem dobra, jak na moje obecne warunki.

Tu zaraz będę śmigał ;-)


Widoczność jest super! :-)


Dane wyjazdu:
33.21 km 0.00 km teren
01:28 h 22.64 km/h:
Maks. pr.:45.65 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cabo

Kartonowy test koszyków ;-)

Niedziela, 26 marca 2017 · dodano: 23.12.2017 | Komentarze 0

Po bardzo długiej i niepotrzebnej przerwie, powrócił temat framebaga. Zaraz po śniadaniu zmontowałem prowizoryczne koszyki i wyruszyłem na test :-) Miało być pod górkę i z górki też, a do tego wygodnie i ergonomicznie ;-)



Dzień był bardzo ładny, choć wiał zimny wiatr. Test koszyków rozpocząłem w lesie za Kłodnicą. Trochę wadziłem kolanami przy stójce, ale było to do opanowania :-) Próbowałem sobie też przypomnieć ile razy wstawałem z roweru w drodze do Portugalii i wyszło mi, że raczej więcej siedziałem ;-) Z każdym kilometrem coraz bardziej przekonywałem się do forsowanego przez siebie rozwiązania. Dłońmi mogłem operować jak tylko chciałem, natomiast delikatnej korekty wymagały nogi: nieco wadziłem przy wstawaniu, jak i też przy ruszaniu. To był jednak marginalny problem :-) Już wiedziałem, że tak właśnie chcę rozwiązać problem transportu wody przy jeździe z framebagiem :-)
Testy zakończyły się pozytywnie :-) Teraz muszę jeszcze przekonać głównego wykonawcę do swojej wizji ;-)

Zda egzamin? W tle masyw Góry św. Anny, a dookoła piękny dzień :-)


Okolice i wiosenna aura budzą fajne wspomnienia z wyjazdów na Górę św. Anny :-) Dziś jednak już goni mnie czas.


Musiałem naprawdę fajnie wyglądać na drodze ;-) Framebag z pewnością będzie bardziej designerski ;-)


Dane wyjazdu:
19.74 km 0.00 km teren
00:44 h 26.92 km/h:
Maks. pr.:55.41 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cabo

Wiosenny wyjazd szoską :-)

Niedziela, 19 marca 2017 · dodano: 23.12.2017 | Komentarze 0

Na Interii znowu pokazywali, że ma padać ;-) I to aż do wtorku! Wczoraj co prawda faktycznie było wietrznie i troszkę popadało, ale za to dziś pięknie przywitało nas słońce :-) Biorąc pod uwagę fakt, że niedziela była nad wyraz luźna, oraz że miałem dobrą sposobnąć wypróbować rowerowe rzeczy kupione we wtorek w Lidlu, nie zastanawiałem się zbyt długo nad wyjściem ;-) W zasadzie najwięcej czasu zeszło mi na tym, aby przełamać się przed wyjściem w samych getrach ;-) Przełom przyszedł z pomocą Aneczki :-) Jak zwykle... :-)



Trasa nie była zbyt długa, ponieważ od kilku dni brał mnie kaszel i ból gardła. W zasadzie, to pomysł wyjścia wziął się od tego, by się leczniczo przegonić :-) Rozkręcałem się z każdym metrem i już za Odrą po raz pierwszy lekko docisnąłem. Podjazd na wzniesienie w Reńskiej był super i gdyby nie progi zwalniające, pokonałbym go z prędkością rakiety ;-) Również na krajowej "czterdziestce piątce" pięknie mknąłem, ustanawiając MXS wyjazdu :-) Wkrótce zjechałem w kierunku Dębowej, gdzie z racji gorszej nawierzchni, trzeba było radykalnie zwolnić :-) Powrót obwodnicą, gdzie ponownie fajnie migały pasy namalowane na jezdni :-) Fajne tempo w okolicach czterdziestu na godzinę utrzymywałem aż do Odry, ale byłoby fajnie móc przejechać tak lub szybciej całą obwodnicę :-) Muszę nad tym popracować :-)
Wyjazd okazał się być bardzo udany :-) Strój - zarówno getry ;-) jak i nowa bluza - okazały się świetnie spełniać swoją rolę :-) Chyba nie będę już miał oporów przed wczesno wiosennym śmiganiem na szosie ;-)

Na Dębowej :-) Już wiosennie... :-)


Idealna pogoda na puszczanie latawca :-)


Dane wyjazdu:
3.20 km 0.00 km teren
00:09 h 21.33 km/h:
Maks. pr.:37.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Cabo

3,2 kilometra ;-)

Poniedziałek, 13 marca 2017 · dodano: 23.12.2017 | Komentarze 0

Dzień (prawie) jak co dzień ;-) Praktycznie przez cały dzień utrzymywało się słoneczko, więc... ;-)



Pierwsze kilometry Cabo :-) Czułem się troszkę niepewnie, a ponadto ubrałem się jednak zdecydowanie za lekko, dlatego też to była jedynie bardzo krótka przejażdżka :-) Pod klatką na liczniku taki oto widok:



Przekręciłem dwa, czy trzy razy kołem i "naprawiłem" dystans dzisiejszego przejazdu ;-)


Dane wyjazdu:
6.46 km 0.00 km teren
00:20 h 19.38 km/h:
Maks. pr.:30.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Krótka poobiednia przejażdżka :-)

Niedziela, 5 marca 2017 · dodano: 23.12.2017 | Komentarze 0

Dzień spędziłem na planowaniu przyszłości ;-) Podobnie jak wczoraj nie ciągnęło mnie wybitnie na rower - miałem do załatwienia inne, ciążące mi sprawy. Między pierwszym a drugim daniem wygospodarowałem jednak trochę czasu na rowerowe wyjście :-) Fajnie :-)



Przejazd był dość szybki i bez większej ilosci przystanków :-) Fajnie było się tak dotlenić :-)

W pogorzelskim lesie grało istne Ptasie Radio :-) Wiosna... :-)


Na obrzeżu Brzeziec dojrzałem taka oto tablice wyników :-) Ktoś pamięta z której to imprezy? ;-) 


To wcale nie przeszkoda! Przeszkody są tylko w głowie :-)