Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

z Bąbelkiem :-)

Dystans całkowity:2153.61 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:151:40
Średnia prędkość:14.20 km/h
Maksymalna prędkość:60.50 km/h
Liczba aktywności:158
Średnio na aktywność:13.63 km i 0h 57m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
14.85 km 0.00 km teren
01:07 h 13.30 km/h:
Maks. pr.:27.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Na duży plac zabaw :-)

Piątek, 8 lipca 2016 · dodano: 14.10.2016 | Komentarze 0

Po pracy ponownie zebraliśmy się na rower :-) Póki co idzie to nam całkiem sprawnie :-)



Z Pogorzelca wydostaliśmy się azotowym skrótem :-) W lesie między Azotami, a Piastami minęliśmy drwali, którzy piłą cięli pnie drzew. Później już na głównej drodze, zauważyłem ciekawe ogłoszenie na którym było napisane "sprzedam drzewo". Ciekawe które, jak tu ich pełno ;-) Wkrótce byliśmy już na placu zabaw, który okazał się być bardzo ciekawy :-) Kasia przez większość czasu wspinała się po schodach, a raz zjechała nawet w ślimaku! :-) Karolek natomiast odkrył dla siebie wysoką wieżę, ze szczytu której również zjeżdżało się w plastikowej rurze :-) Karol miał tam mega frajdę! Poza tym spotkałem dwie koleżanki ze szkoły. Na ulicy w ogóle bym ich nie poznał! Wracając wstąpiliśmy po jedzonko, by nasze brzuszki nie miały okazji przegadać Karolka ;-)



Dane wyjazdu:
14.53 km 0.00 km teren
00:58 h 15.03 km/h:
Maks. pr.:24.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

"Czuję się tak, jakby dom wrócił"...

Czwartek, 7 lipca 2016 · dodano: 14.10.2016 | Komentarze 0

Miesiąc temu o tej porze, mijało pół godziny odkąd dotarłem na Cabo da Roca... Wyjazd wciąż mam w swojej świadomości... :-) Od powrotu minął jednak miesiąc, MIESIĄC(!!!) podczas którego nie byłem na rowerze! Nie licząc porażkowego wyjazdu do pracy, to również była porażka... Na szczęście Aneczka czuwała!
 

Wyruszyliśmy zaraz po pracy :-) Plan nie był napięty, ale to w końcu pierwszy wyjazd z dzieciaczkami w tym roku(!). Portugalia zabrała mi, a co za tym idzie całej rodzinie, dużo więcej czasu, niż było na to przewidziane. Postaramy się jednak nadrobić lato! :-) Jechało się bardzo przyjemnie, a mnie Portugalia pozwoliła w końcu nie gonić średniej :-) Swoją już wyrobiłem! ;-) W Brzeźcach zatrzymaliśmy się na placu zabaw :-) Fajnie było... :-) Później na azotowym skrócie minęliśmy się z konikami zatrzymując się chwilę później, by pokazać je dzieciom :-) Następnie podjechaliśmy na kolejny plac zabaw, a na sam koniec - by szczęście taty było pełne - wstąpiliśmy po pełne, butelkowane do sklepu ;-)
_
No bo przecież kochamy rowery!!!



Dane wyjazdu:
4.79 km 0.00 km teren
00:28 h 10.26 km/h:
Maks. pr.:26.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 090516

Poniedziałek, 9 maja 2016 · dodano: 13.10.2016 | Komentarze 0

Poranek był dość ciężki. Raz ze poszedłem późno spać a dwa, że trzy razy zostałem obudzony przez Kasie. Poza tym standard z jedną, ale za to zasadniczą różnicą - Karolek jechał do przedszkola na biegówce :-)


Trasa przebiegła nam sympatycznie, choć wiadomo - trzeba było bardzo uważać. Na całe szczęście ruch był praktycznie żaden :-) Później podjechałem jeszcze do sklepu, a następnie prosto do pracy :-)  
Powrót na mniejszym stresie mimo ruchu na drodze rowerowej. Pojechaliśmy prosto do domku :-) 



Dane wyjazdu:
4.50 km 0.00 km teren
00:18 h 15.00 km/h:
Maks. pr.:25.00 km/h
Temperatura:-6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 050116

Wtorek, 5 stycznia 2016 · dodano: 05.01.2016 | Komentarze 0

Porankowy standard ;-) 



Śniegu napadało, a złom odpalić znów nie chciał. Aż szkoda roweru wyciągać... Niemniej jednak droga do przedszkola upłynęła nam przyjemnie :-) Później też było spoko, ale z racji większej ilości śniegu jechałem ostrożniej. Tuż przed pracą przy drugim przejeździe, z mojej prawej strony chciał wyprzedzać mnie kolega z pracy. Po pogawdce rozstalismy się szybko i pokojowo :-)
Wracając jechałem ostrożnie. Śnieg był wyjezdzony przez ciężarówki, zrobiły się też niewielkie koleiny. Gdy Karolek był już w foteliku, jazda miała niewiele wspólnego z bezpieczeństwem. Mimo tego jechało się przyjemnie :-) Jak to na rowerze :-)



Dane wyjazdu:
4.36 km 0.00 km teren
00:13 h 20.12 km/h:
Maks. pr.:28.10 km/h
Temperatura:-14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 040116

Poniedziałek, 4 stycznia 2016 · dodano: 05.01.2016 | Komentarze 0

Porankowy standard, oraz słabe kręcenie w BMW ;-) To znaczy na początku kręciło żwawo, a później już mu się odechciało ;-) 



Szybka akcja i już ruszaliśmy z Karolkiem rowerem do przedszkola :-) Było minus czternaście stopni! Karol zniósł to dzielnie :-) Droga do pracy była fajna i poniekąd cieszył mnie ten temperaturowy rowerowy rekord :-)
Po południu zaczął prószyć drobny śnieg :-) Jechało się bardzo przyjemnie :-)

Dane wyjazdu:
4.46 km 0.00 km teren
00:12 h 22.30 km/h:
Maks. pr.:29.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 041115

Środa, 4 listopada 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Porankowy standard :-) 



Czuć już mroźne powietrze, a trawa na Towarowej momentami ozdobiona była przymrozkiem. Nie narzekałem już tak bardzo na fotelik, ale wciąż widzę zdecydowanie wady tego rozwiązania i podtrzymuje zdanie, że to wynalazek jakiegoś desperata ;-)
Po robocie Antoś został w biurowcu - jechaliśmy autkiem na pasowanie Karolka. Wróciłem po niego już po zmroku i jazda bez lampki trochę mi przeszkadzała, uderzając poniekąd w wizerunek Antosia, jako roweru do zadań specjalnych :-) Mimo tego świetnie się jechało! :-)

Dane wyjazdu:
4.50 km 0.00 km teren
00:14 h 19.29 km/h:
Maks. pr.:30.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 021115

Poniedziałek, 2 listopada 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Porankowy standard z urodzinową świeczką :-) 



Powietrze lekko mroźne. W trakcie jazdy utwierdziłem się w przekonaniu, że fotelik rowerowy to wynalazek jakiegoś desperata. Może z czasem się przekonam, ale póki co nie wygląda to za ciekawie... Nawet za przedszkolem żadnej przyjemności z jazdy.
Powrót dużo przyjemniejszy - nawet po wizycie w przedszkolu. Niemniej jednak ów "patent" na rowerowej ramie do najwygodniejszych nie należy, a hałas jaki z siebie wydobywa podczas jazdy na pusto, przyprawia mnie o zgrzyt zębów ;-)

Dane wyjazdu:
4.43 km 0.00 km teren
00:17 h 15.64 km/h:
Maks. pr.:30.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 211015

Środa, 21 października 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Porankowy standard :-) 



Kropił lekki deszczyk, ale mimo to Karolek wybrał drogę do przedszkola ze mną, to znaczy na Antku :-) Gdy wyszedłem z placówki, momentalnie wstąpiła we mnie rowerowa radość! Jechałem w deszczyku dynamicznie, wraz z rowerowym świrkiem (i Antkiem oczywiście! ;-) ), spotykając przed wejściem do biurowca jedną z koleżanek. Troszkę mnie pożałowała, że ja na rowerze w taką pogodę, a tymczasem ja byłem mega uradowany! :-)
Po pracy przed biurowcem natknąłem się na jeszcze inną koleżankę i pogadaliśmy dłuższą chwilę :-) Sam powrót był bardzo mokry, ale sprawił mi mnóstwo frajdy! Ja po prostu kocham rower! :-)

Dane wyjazdu:
4.96 km 0.00 km teren
00:29 h 10.26 km/h:
Maks. pr.:26.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 201015

Wtorek, 20 października 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Porankowy standard :-) 



Spacerkiem do przedszkola, a później z Anią do pracy :-) Myślałem że choć trochę podniosę sobie średnią, a tu lipa ;-) Przy Ani biurowcu jakoś nie chciało mi się odjeżdżać dalej...
Przed końcem pracy założyłem się z Anią, kto pierwszy będzie pod przedszkolem :-) Traf chciał, że tuż przed wyjściem dostałem telefon. Rozmawiając śmiałem się w duchu :-) Ale się Aneczce upiekło! :-) Gdy już dojechałem na miejsce, na właścicielkę Pszczoły i na Bąbla musiałem czekać tak długo, że aż baterie w nawigacji padły ;-)

Dane wyjazdu:
4.43 km 0.00 km teren
00:16 h 16.61 km/h:
Maks. pr.:29.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 191015

Poniedziałek, 19 października 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Porankowy standard na lajtowym śpiku :-)



Spacer do przedszkola, jeszcze trochę ciemno ;-) Jadąc do pracy przypomniałem sobie, jaką wolność daje rower :-) Spokojnie i bez zmartwień pokonywaliśmy z Antkiem dystans :-)
W powrocie cieszyłem się z wiatru, który wypędzał pracowe myśli. Wspaniale było wrócić na rower do pracy!