Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kosiek. Odkąd jestem na bikestats.pl przejechałem 34372.37 kilometrów. Średnia prędkość wynosi aktualnie 21.12 km/h - trochę mało, ale spowalnia mnie Balast ;-)

Więcej moich rowerowych statystyk.



baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kosiek.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
5.53 km 0.00 km teren
00:34 h 9.76 km/h:
Maks. pr.:33.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 210915

Poniedziałek, 21 września 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Porankowy standard :-)  



Spacerek do żłobka, a później do przedszkola :-) Zastanawiałem się, czy ubierać zwijana kurtkę na rower i ostatecznie tak zrobiłem (to w końcu moment), a decyzja okazała się być słuszna. Zimne jesienne powietrze dałoby mi się we znaki, gdybym jechał w samej bluzie :-) Na długiej prostej dojrzałem w oddali dwa bażanty przechodzące przez jezdnię :-) 
Wracając wstąpiłem na pocztę, a później pojechałem pod przedszkole, gdzie kilka chwil poczekałem na swoje szkraby :-) Fajnie było znów trochę pokręcić się po pracy na rowerku :-) w drodze do domu znów obniżaliśmy średnią, idąc tuż obok drogi rowerowej. Tak blisko, a tak daleko ;-)  



Dane wyjazdu:
4.63 km 0.00 km teren
00:16 h 17.36 km/h:
Maks. pr.:27.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 180915

Piątek, 18 września 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Porankowy standard z lekkim śpiochem ;-)



W drodze do żłobka pogadaliśmy troszkę z Karolkiem :-) To bardzo mądry chłopak! Później miła droga do pracy :-) Wilgotne powietrze z lasu pięknie pachnialo :-) Już trochę jesienią... :-)
W ciągu dnia poranne słońce schowało się za szare chmury. Zrobiło się też trochę chłodno, ale wciąż przyjemnie :-) Tak też jechało się rowerkiem, a z tej całej rowerowej przyjemności, zapomniałem wstąpić do przedszkola! :-)

Dane wyjazdu:
13.26 km 0.00 km teren
00:45 h 17.68 km/h:
Maks. pr.:31.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 170915 + wyjazd po autko :-)

Czwartek, 17 września 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Porankowy standard :-)  



Ponownie spacerek do żłobka, później do pracy :-) Jechałem jakby leciutko bez świeżości. Pogoda natomiast dopisywała :-) Oj, chyba będzie dziś cieplutko :-)
Dzień okazał się być bardzo ciepły :-) Po robocie - zgodnie z przewidywaniami - udałem się po odbiór samochodu :-) Tak jak liczyłem, przy przedszkolu natknąłem się na Aneczkę i nasze dzieciaczki :-) Później udałem się w stronę obwodnicy, w okolicach której troszkę pobłądziłem ;-) Z drugiej strony Kłodnicy było już pięknie :-) Starałem się maksymalnie cieszyć jazdą :-) To był piękny, słoneczny dzień i trzeba było chwytać każdy promyk szczęścia :-) Na drodze rowerowej natknąłem się na... Nikogo innego, tylko na Piotra! Oczywiście zaś zleciało nam trochę czasu ;-) Później było Koźle, ulice, trochę samochodów, a ostatni - pozamiejski etap - minął na machaniu nogami w bardzo wysokiej temperaturze :-) Oj... Piękny dzionek jak się patrzy! :-) 

Przypadkiem natrafiłem na brzydkie miejsce. Na szczęście Antoś nie daje się tak łatwo! :-)


Damy radę? ;-) No jasne, że damy! ;-)


No jakby inaczej... ;-)


Dane wyjazdu:
26.10 km 0.00 km teren
00:58 h 27.00 km/h:
Maks. pr.:43.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kosia

3k km

Środa, 16 września 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Jak pomyślałem, tak zrobiłem :-)



Na obwodnicy mocno wiało. Niestety z najgorszego dla mnie kierunku, czyli od strony Dębowej. Oznaczało to, że nie będę miał wytchnienia na zdecydowanej większości trasy. Faktycznie - za Ciskiem aż majtnęło przednim kołem. Dla mnie jasne było, że to ostatnie podmuchy lata. Prócz tego dzień był ładny i słoneczny. Leniwe promienie słońca podtrzymywały temperaturę, więc jechało się bardzo przyjemnie :-) W domku miałem przyjemną (choć lekką) satysfakcję z tego letniego jeszcze wyjazdu :-)
_
Niepisany plan na ten rok wykonany :-) Trzy tysiące kilometrów zaliczone :-) To niewiele, ale biorąc pod uwagę mój aktualny tryb życia, jest to przyjemnie łaskocząca granica :-) W przyszłym roku planuję jeszcze większe odbicie :-) Zobaczymy co z tego będzie :-)

Dane wyjazdu:
4.81 km 0.00 km teren
00:28 h 10.31 km/h:
Maks. pr.:33.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 160915

Środa, 16 września 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

O poranku powitała nas mgła :-) Wczoraj tak gnałem po Karolka do przedszkola, że dziś boli mnie gardło :-)



Na początku ponownie spacerek do żłobka, później z radością wskoczyłem na Antka :-) Na Partyzantów trafiłem na dosyć duże miejsce bez mgły - nagle zrobiło się jakoś dziwnie przejrzyście :-) Już na Bema w lesie jakiś pan z pieskiem zrobił dziwne oczy na widok autocysterny, jakby nie wiedział co znajduje się za zakrętem :-) Mnie natomiast cudnie się jechało! :-) Czułem moment pod pedałami :-) Na terenie firmy musiałem przyhamować, bo zza magazynu wyjechała inna cysterna, a w zasadzie to prawie na nią wpadłem ;-) Przy biurowcu pomyślałem sobie, że Antek jest kozacki! :-)
Po południu ruszyłem z blatu, znowu czując moment :-) Ostatnio wykorzystuje praktycznie tylko największą zębatkę korby :-) Pogoda wyładniała i tylko trochę wiało :-) Bardzo szybko dojechaliśmy z Antkiem do przedszkola :-) Później znów spacerek w Karolkiem na bagażniku :-) Może po obiadku uda mi się wyjść na przejażdżkę Kosią? Przy okazji podreperuje troszkę wrześniową średnią ;-)

Dane wyjazdu:
4.66 km 0.00 km teren
00:26 h 10.75 km/h:
Maks. pr.:33.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 150915

Wtorek, 15 września 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Porankowy standard :-) 



Ze żłobka do pracy. Naokoło wilgoć po nocy.
Po pracy wyrwałem ostro do przodu :-) Jechałem po Karolka do przedszkola :-) Później zaliczyliśmy spacerek :-) Wrześniowa średnia będzie dramatem ;-)

Dane wyjazdu:
4.16 km 0.00 km teren
00:26 h 9.60 km/h:
Maks. pr.:34.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 140915

Poniedziałek, 14 września 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Dziś to ze mną Karolek poszedł do przedszkola :-) Przez całą drogę był super zuch! :-)



Niestety średnia to katastrofa ;-) Z przedszkola pognałem niespiesznie do pracy :-) Słoneczko ładnie świeciło :-)
W powrocie ładnie wyrwałem kapcia :-) Tory przejechałem z trzydziestką na blacie :-) O dziwo Antek dosłownie po nich przepłynal :-) Na niebie wisiała gruba i szara warstwa chmur. Mocno też wiało. Antkiem aż rzuciło kilka razy. Na Kościuszki fuksem dostrzegłem swoich i do domku dodreptalismy już razem :-)

Dane wyjazdu:
24.88 km 0.00 km teren
01:04 h 23.32 km/h:
Maks. pr.:34.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Odprowadzamy BMW :-)

Niedziela, 13 września 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Po południu pojechaliśmy zostawić autko. Termin mieliśmy umówiony od około dwóch tygodni i zastanawiałem się, czy tego dnia pogoda będzie dopisywać. Na szczęście dzień był ciepły i słoneczny :-)



Wracałem spokojnie starymi ścieżkami :-) W Reńskiej natknąłem się na kolegę i zamieniłem z nim kilka zdań :-) Słońce leniwie grzało, schodząc ku zachodowi. Wjeżdżając do Biadaczowa, zostałem pozdrowiony przez innego rowerzystę :-) Odpowiedziałem z ochota i zrobiło mi się bardzo miło :-) Reszta trasy również przebiegła spokojnie, a słońce chyliło się coraz bardziej... :-)  

Góra św. Anny widziana z pradawnej polnej drogi w Radziejowie ;-)


Dane wyjazdu:
4.59 km 0.00 km teren
00:17 h 16.20 km/h:
Maks. pr.:28.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 080915

Wtorek, 8 września 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Kolejna słabo przespana noc, zakończona drzemkami budzika. Poranek niespodziewanie ładny i słoneczny :-)



Było już mroźno i w zasadzie to przydałaby się czapka :-) Powrocik szybciutki, choć pod wiatr. Wjeżdżając na Moniuszki minąłem moich. Do domu doszliśmy razem :-) Coś mi mówi, że wrześniowa średnia będzie dramatycznie niska ;-)

Dane wyjazdu:
4.61 km 0.00 km teren
00:15 h 18.44 km/h:
Maks. pr.:27.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Antek

Praca 070915

Poniedziałek, 7 września 2015 · dodano: 21.11.2015 | Komentarze 0

Porankowy standard z dwoma drzemkami ;-) Odprowadziłem Kasie, a później w małą traskę ;-) 



Powietrze jesienno zimne. Jazda jak zwykle przyjemna :-)
Powrót również był fajny :-) Widać i czuć już koniec lata.